Rychlewski opowiada w swojej książce o schyłku i narodzinach jednocześnie - schyłkowe są wiersze Różewicza, powieści Camusa, malarstwo Moneta czy muzyka Pink Floyd, bo zawsze wymagające sensotwórczego skupienia; narodziny metakultury nowości i cyfrowego nadmiaru burzą na dobre wielowiekowy ład i domagają się innego rodzaju umiejętności uczestnictwa w kulturze - opartego na nieuważności i nieustającej...
Książka o rynku wydawniczym w Polsce ostatnich kilku lat. Stanowi zarys zagadnień i próbę wytyczenia kierunków, w których powinna podążać współczesna socjologia literatury. „Książka Marcina Rychlewskiego stanowi śmiałą i nowatorską próbę rewitalizacji tradycyjnej socjologii literatury, dostosowanej na potrzeby współczesnego rynku wydawniczego. [...] Do najciekawszych wątków książki należy zaliczyć...
To tylko rock'n'roll. Ale ja go lubię.
Książka Marcina Rychlewskiego jest samodzielnym, cennym i pomysłowym interdyscyplinarnym osiągnięciem badawczym, ale zarazem fascynującą lekturą, która urzeka swoją prostotą i dyscypliną. Jest to pierwsza tego rodzaju monografia rocka, odtwarzająca nie poszczególne aspekty zjawiska, na które dotąd kładziono akcent: jego niszowość czy rzekome przesłania ideologiczne,...